Wielkimi krokami zbliża się sezon wakacyjny, a wraz z nim, rodzinne wyjazdy. Jeżeli wybieramy się w podróż samochodem, warto zapoznać się z aktualnie obowiązującymi przepisami, które dokładnie określają w jaki sposób możemy przewozić dzieci.

Zgodnie aktualnie obowiązującymi przepisami, nawet dziecko, które ma 17 lat musi jeździć w foteliku, jeżeli jego wzrost nie przekracza 150 cm. Sprawdźcie, co jeszcze warto wiedzieć, zanim wsiądziecie do auta z dzieckiem.

Jak przewozić dziecko w samochodzie – czy wiek ma znaczenie?

Ustawa Prawo o Ruchu Drogowym po nowelizacji jasno wskazuje na to, że granica wieku dziecka (12 lat) zgodnie z którą rodzic ma obowiązek przewozić je w foteliku lub innym podtrzymującym urządzeniu przestaje już obowiązywać. Obecnie liczy się wzrost dziecka. Jeżeli dziecko mierzy mniej niż 150 cm, koniecznie należy przewozić je w foteliku, nawet, jeśli jest pełnoletnie. Jest jednak kilka wyjątków, o czym za chwilę.

Dziecko w samochodzie – montaż fotelika i jego wybór

W świetle przepisów fotelik lub inne urządzenia przytrzymujące są bezpieczne, gdy przede wszystkim są zgodne masą oraz wzrostem dziecka, a ponadto z (cytując ustawę) “właściwymi warunkami technicznymi określonymi w przepisach Unii Europejskiej lub w regulaminach EKG ONZ dotyczących urządzeń przytrzymujących dla dzieci w pojeździe””. Ustawa określa także jasno sposób montażu fotelika lub wspomnianego urządzenia. Mają one być montowane w taki sposób, jak określa producent. Wybierajmy więc foteliki zgodne do wzrostu i masy dziecka. Unikajmy używanych, nawet, jeśli nie noszą widocznych śladów użytkowania.

W jakim pojeździe musimy montować foteliki lub urządzenia do podtrzymywania? W każdym osobowym. Ciężarowym także. Mowa o pojazdach kategorii M1, a także N1, N2, N3.

Bezpieczny fotelik samochodowy dla dziecka

Należy zadbać o to, aby fotelik samochodowy spełniał poniższe kryteria:

1) Był dobrze dopasowany zarówno do wzrostu, jak i wagi dziecka.
2) Był dobrze dopasowany do profilu siedziska, co w praktyce oznacza, że po zamontowaniu nie może się kołysać czy przesuwać.
3) Został wyposażony w pasy bezpieczeństwa. Warto zwracać uwagę na modele wyposażone w pasy 5-punktowe. Muszą mieć odpowiednią regulację, a także być wytrzymałe i miękkie, aby zapewnić małemu podróżnikowi komfort jazdy.
4) W przypadku modeli dedykowanych noworodkom i niemowlakom podstawka musi w całości dotykać siedzenia kanapy.

Montując fotelik dokładnie sprawdźmy, czy jest on ustawiony pod właściwym kątem. Tylko wtedy zapewnimy dziecku bezpieczne podróżowanie.

Jak przewozić dziecko w samochodzie – przodem czy tyłem do kierunku jazdy?

Zaleca się, aby przewozić dziecko tyłem do kierunku jazdy jak najdłużej – oczywiście w specjalnie przeznaczonym do tego foteliku. Niech drugi rok życia będzie takim absolutnym minimum, albo też kryterium wagi oraz wzrostu określonego modelu. Pamiętajmy o tym, że dziecko jadące przodem do kierunku jazdy jest znacznie bardziej narażone na urazy kręgosłupa czy szyi. Świadczą o tym chociażby liczne wyniki tzw. crash testów. I chociaż przepisy nie nakazują takiego przewożenia, powinien zadecydować za nas zdrowy rozsądek.

Kiedy nie trzeba przewozić dziecka w foteliku samochodowym – wyjątki

Rodzice są zwolnieni z obowiązku przewożenia dziecka w foteliku samochodowym lub specjalnie do tego przeznaczonego urządzeniu, gdy wzrost dziecka nie przekracza 1,5 m i jest jest większy niż 1,35 m, co uniemożliwia dobór odpowiedniego urządzenia. W takim wypadku dziecko musi być przewożone bezwzględnie w pasach bezpieczeństwa wyłącznie na tylnym siedzeniu. Kolejnym zwolnieniem jest sytuacja, kiedy rodzic, albo prawny opiekun dziecka posiada zaświadczenie, które jasno zabrania przewożenia dziecka w foteliku. Inna sytuacja, która zwalnia z obowiązku, to przewożenie w samochodzie trójki dzieci, kiedy nie ma możliwości zamontowania na tyle trzech fotelików lub urządzeń. Wtedy dziecko trzecie (pod warunkiem, że ma minimum 3 lata), może siedzieć pomiędzy fotelikami na tylnym siedzeniu, ale bezwzględnie musi być zapięte pasami bezpieczeństwa. Pamiętajmy jednak, że mimo że rozwiązanie to jest dopuszczone, nie jest do końca bezpieczne dla dziecka.