Król, który lubił sól Aktualności Rodzice piszą by Beata Jaczewska - 4 kwietnia 20174 kwietnia 20170 Czy Wy, tak jak pewien król – bohater najnowszego wierszyka autorstwa Beaty Jaczewskiej, także lubicie dodawać sól do wszystkiego? Wiadomo, co za dużo, to niezdrowo, ale ów władca raczej tego powiedzonka nie znał, tudzież – niewiele sobie z niego robił. Sprawdźcie sami. Był sobie król, co lubił sól, sól kazał sypać do wszystkiego. Czy jadł, czy pił czy chudł, czy tył on nie chciał jeść nic niesłonego. I raz ten król uderzył w stół wykrzyknął: Cóż to miało znaczyć?! Tu soli brak! A to jest znak – Ktoś będzie musiał się tłumaczyć. Padł blady strach, bo w służby snach król bardzo był przerażający, gdy głodny był lub smutny żył, a także kiedy bywał śpiący. CZYTAJ TAKŻE: Pogawędka myszy z misiem, czyli sposoby na jesienne smutkiTeraz ta sól to straszny ból – skończyły wszystkie się zapasy! Co robić tu? Myślało stu… Trzeba go wysłać gdzieś na wczasy. Na wczasach król będzie miał sól, a my zrobimy znów zapasy. Odpocznie tam i powie nam: Och jakie miłe były wczasy!