Większość rodziców chciałoby mieć oczy dokoła głowy, by roztaczać opiekę nad swoimi pociechami. O tym, że stały osobisty nadzór jest niemożliwy, nie trzeba ich przekonywać. Rozwój nowych technologii sprawia jednak, że „towarzyszenie” dzieciom i chronienie ich stają się łatwiejsze – i to w zasadzie niezależnie od miejsca, gdzie przebywają rodzice.

Pomocne w lokalizacji dzieci są lokalizatory. To niewielkie urządzenia, które rozpoznają lokalizację w oparciu o satelitarny system GPS, a miejscach w których nie jest on dostępny – na bazie informacji z sieci komórkowej GSM.

Gdzie umieścić lokalizator?

Lokalizator można schować w kieszeni kurtki, przypiąć do paska spodni lub roweru czy włożyć do plecaka albo wózka, po czym w każdej chwili sprawdzić, gdzie znajduje się dziecko.

Dostęp do informacji o położeniu dziecka wyposażonego w lokalizator jest możliwy poprzez aplikację mobilną przeznaczoną na smartfony i tablety z systemem iOS oraz Android, a także stronę www. Pozwalają one w czasie rzeczywistym (a także dla ostatniej godziny, dnia, tygodnia lub w zadanym okresie czasu) sprawdzić, gdzie przebywa nasz podopieczny. Co więcej: istnieje możliwość zaprogramowania inteligentnych alarmów przesyłanych za pomocą SMS-ów, maili lub notyfikacji push poprzez aplikację, które na życzenie powiadomią o:

• sytuacji awaryjnej, gdy na urządzeniu zostanie wciśnięty przycisk SOS;
• opuszczeniu ustalonych z góry stref, gdy np. dziecko przemieści się poza któryś z wyznaczonych obszarów szkoły, domu, osiedla, miasta czy kraju.

Koszt lokalizatora: 398 zł (lokalizator Trackimo + abonament i globalna usługa na rok).