Śladami Neli. Przez dżunglę, morza i oceany – nasza recenzja Polecamy by Redakcja - 18 kwietnia 201618 kwietnia 20160 Podróże kształcą – to powiedzenie doskonale sprawdza się w najnowszej książce Neli, dziesięcioletniej reporterki zatytułowanej Śladami Neli. Przez dżunglę, morza i oceany. Tym razem zabiera ona dzieci do świata etiopskiego plemienia Galeb, pokazuje malownicze krajobrazy Wietnamu, opowiada o życiu dzikich ocelotów, ale nie tylko… Podobnie jak w poprzednich książkach, Nela od pierwszych stron wchodzi w interakcję z małym czytelnikiem. Wita się z nim i zaprasza do przeżycia wspólnej przygody. W każdym rozdziale okazuje radość, że nadal chce on kontynuować z nią wyprawę. Nela, strona po stronie, w ciekawy i przystępny sposób prowadzi rozmowę z młodym czytelnikiem wprowadzając go w świat m.in. zapominanego miasta plemienia Machu Picchu, dzikich ocelotów, mieszkańców Wietnamu, czy trujących żab zamieszkujących tereny Panamy. Opowieść Neli jest o tyle przyjemna, że nie przekazuje ona dzieciom wyłącznie własnych spostrzeżeń, a zachęca je do wysnuwania wniosków i pobudzania wyobraźni. W prowadzonym przez nią dialogu nie brakuje także wielu ciekawostek. Czy wiecie, że w Polsce żyją niebieskie żaby, a Peru na mapie kształtem przypomina lamę? Jeśli nie, dowiecie się tego od Neli. CZYTAJ TAKŻE: Projekt "Kartka dla powstańca" - kombatanci odpisują dzieciom w szpitalach za kartkiMała reporterka robi przyjemne “postoje” w podróży. Na jednym z nich dzieci mogą sprawdzić, czy są wyższe do lamy lub często mylonej z nią alpaki, czy też muszą jeszcze trochę podrosnąć, aby sięgnąć wyżej niż ich bujne grzywy. Śladami Neli. Przez dżunglę, morza i oceany – dla kogo polecamy? Śladami Neli. Przez dżunglę, morza i oceany wydana nakładem wydawnictwa Burda Książki jest dobrą bardzo propozycją dla dzieci, które potrafią już czytać. Maluchom, które nie posiadły jeszcze tej umiejętności, niezbędna będzie nasza pomoc. Podobnie, jak poprzednie książki małej Neli, ta jest bogato ilustrowana i kolorowa. Twarda okładka skutecznie zabezpiecza kartki przed ich pognieceniem, ale waga książki może się okazać sporą barierą dla rączek młodszych przedszkolaków. Karolina Chodkowska