Co robisz dla siebie, Mamo? Aktualności Rodzice piszą Strefa Mamy by Edyta Bodzioch - 18 stycznia 201818 stycznia 20180 Każda z nas ma na głowie więcej niż sporo. Godzisz ze sobą kilka ról. Gdy rano otwierasz oczy, myślisz o planie na dzisiejszy dzień. Jeśli należysz do tych przebieglejszych, zaglądasz do notesu. Odpalasz wysokie obroty i do wieczora starasz się je utrzymać. 8842
Rodzicu nie daj się zwariować i wrzuć na luz Dziecko Rodzice piszą Strefa Mamy by Edyta Bodzioch - 22 czerwca 201722 czerwca 20170 Powtarzam sobie w myślach te słowa, jak mantrę. Początkowo spokojnie. Oddychając głęboko i świadomie. Wyobrażam sobie, że nadmuchuję wielki balon, gdzie wraz z wydychanym powietrzem lądują moje buzujące emocje. Gniew. Bezsilność. Irytacja. Zniecierpliwienie. Jeszcze chwila i moje mantrowanie szlag trafi. Bo ile razy można tłumaczyć to samo, maskując złość spokojem?
Jak szybko poprawić sobie humor? – 15 sprawdzonych sposobów Aktualności Rodzice piszą Strefa Mamy Strefa Taty by Edyta Bodzioch - 12 czerwca 201713 czerwca 20170 Niestety, należę do tej zbolałej części społeczeństwa, których zamknięto w zgrabnym określeniu meteopaci. Wszelkie zmiany pogody odczuwam dość boleśnie. Szczególnie, gdy dopada mnie migrena. Sił brakuje, a plany z kalendarza wcale nie chcą się same realizować. W domu chaos. W głowie brak pomysłów. A baterie na wyczerpaniu. Siłą rzeczy humor
Dzień świstaka Rodzice piszą by Edyta Bodzioch - 12 czerwca 201712 czerwca 20170 Od kilku dni jestem nieswoja. Wciąż nie mogę się z niczym ogarnąć. Wszystko idzie mi jak po grudzie. Ręce mam dwie lewe. Głowa jakaś ołowiana. Myśli ciężkie, jak worek z cementem. Ogólne rozdrażnienie sprawia, że trudniej mi zebrać myśli. Nie mówiąc już o budowaniu zdań wielokrotnie złożonych, splecionych zgrabnym ciągiem
Kiepski dzień – każda matka ma do niego prawo Dziecko Rodzice piszą Strefa Mamy by Edyta Bodzioch - 10 maja 201710 maja 20170 Wczoraj był dzień, którego dawno nie uświadczyłam. Dzień much w nosie. Strasznie go nie lubię. A właściwie nie lubię siebie wtedy. Bo wszystko mnie wkurza i irytuje. Wystarczy mała iskra, a w sekundzie potrafi wybuchnąć pożar. O nieumyte gary. O nowe graty sąsiadów pod naszymi drzwiami. O śnieg zamiast słońca
Z życia mamy, czyli dlaczego się spóźniam? Aktualności Rodzice piszą by Edyta Bodzioch - 28 kwietnia 201728 kwietnia 20170 Generalnie to jest czas na prawdziwy coming out. Spóźniałam się zawsze. Odkąd pamiętam, na spotkanie zawsze leciałam z rozwianym włosem, niedopiętą torebką i wywalonym jęzorem, by tylko domknąć się w akademickim kwadransie. Wiem, obciach straszny i wada, z którą należy walczyć do upadłego. 7476
Matka to stan umysłu Polecamy Rodzice piszą by Arleta Niciewicz-Tarach - 5 grudnia 20165 grudnia 20160 Przyszła razem z narodzinami synka, pamiętam jak dziś – świadomość, że żeby przyjąć ogrom macierzyńskich uczuć i doświadczeń, trzeba też coś oddać, i to bezpowrotnie. Mój umysł już nigdy nie będzie tak wolny, serce tak jasne, a działania swawolne jak w tak zwanej młodości, czyli czasach sprzed dziecka. Bycie matką
Smaki dzieciństwa Polecamy Rodzice piszą by Edyta Bodzioch - 5 grudnia 20165 grudnia 20160 Myślałam, że ten krążący po sieci tekst, o zatrważającej ciszy, jest tylko dowcipem. No wiesz, ten, że gdy w domu jest niepokojąco cicho, to na pewno Twoja pociecha już oblizała buty, udusiła kota, pomalowała tapety, a teraz pije wodę z kibla. 5905
Problemowy warunek Polecamy Rodzice piszą by Edyta Bodzioch - 23 listopada 201623 listopada 20160 Ostatnio rozkładając życie na czynniki pierwsze w rozmowie z koleżanką padły słowa "...i wiesz, zastanawiam się, jakby to było gdyby...". Ja nie miałam ze swojej strony dużo do opowiadania, jakby to było. Dziwne, co? Przy moim słowotoku niemal niemożliwe! A jednak... Bo nie wiem jakby było, gdyby. Bardzo nie lubię
Razem, a jednak osobno Polecamy Rodzice piszą by Edyta Bodzioch - 3 listopada 20163 listopada 20160 Zanim na świecie pojawił się mój Mały miałam kilka żelaznych zasad, które jak wskazuje sama nazwa, miały być nie do ruszenia. Ich funkcją było zatrzymanie chociaż części starego ładu, który dawał mi poczucie bezpieczeństwa. I choć nie rozwodziłam się zbytnio nad tym, jaka sielanka mnie czeka, albo jaki Armagedon się
Ciężka rozprawa (z emocjami) Polecamy Rodzice piszą by Edyta Bodzioch - 27 października 201627 października 20160 Razem z dzieckiem rodzi się czarna skrzynka. Na początku zupełnie o tym nie wiesz. Nie widać jej, nie czuć i nie słychać. Położne nie powiedziały Ci, że prócz dziecka, w brzuchu upchnięto Ci coś jeszcze. Mąż, przy przecinaniu pępowiny, też niczego nie zauważył. Poza tym, Ty i tak byłaś skupiona