Wakacyjne dojazdy, czyli nudy w korku Nauka i zabawa Rodzice piszą by Beata Jaczewska - 4 sierpnia 20165 września 20170 Czy Wam też zdarza się utknąć w kilkugodzinnym korku w drodze na wyczekane wakacje? Beata Jaczewska w świetny sposób opisuje “ten stan” oczekiwania na końcowy przystanek na trasie w swoim najnowszym wierszyku. Siedzę w korku, nudzę się, jest mi smutno, jest mi źle, mapa mi się tu nie przyda, taki korek to ohyda! Kiedy jedziesz na wakacje bardzo czekasz na atrakcje, ale trzeba tam dojechać, a po drodze się uśmiechać… Podróż trwać godzinę miała, mija piąta… trochę spałam, tata pije kawę trzecią… Ale upał! Zróbmy przeciąg! Siedzę w korku, nudzę się, jest mi smutno, jest mi źle, mapa mi się tu nie przyda, taki korek to ohyda! CZYTAJ TAKŻE: Wakacje, dziecko i stresW takim korku są atrakcje, można obiad zjeść, kolację, pooglądać pola, lasy, marzyć, jakie będą wczasy. A gdy już dojedziesz w końcu, możesz się wygrzewać w słońcu, kiedyś trzeba będzie wrócić, ale po co tym się smucić… Siedzę w korku, nudzę się, jest mi smutno, jest mi źle, mapa mi się tu nie przyda, taki korek to ohyda!